Dziś w cyklu Rubberomania będzie o Żabach...
Tak jak myszki, krokodyle, nietoperze itd. - wszelakie ropuchy z gumy, były dostępne w czasach PRLu, w sklepach z zabawkami, na odpustach, targach...
Żaba duża - 13 cm
Ta zielona jest z gumy, to współczesna zabawka, stworzona ze starej formy, posiada też w pysku "piszczałkę".
Druga ropucha, (pierwowzór!) ta żółtawa, nie ma piszczałki, jest to stara zabawka. Z twardszej gumy, lekko popękanej na krawędziach.
To dość popularny mold z tamtych czasów.
Brzuszki:
***
Kolejny okaz - 8 cm
Bardzo sympatyczne pyszczki 😁
Sygnaturka:
***
Kwintesencja PRL'u
7 cm
Guma typowa dla tamtego okresu, twardsza na tułowiu, kończyny ciut miększe 😀
Brzuszek:
Charakterystyczna, nieestetyczna dziura 😁
W PRL'u zabawki tak po prostu miały.
Żabkę można na coś nadziać, wystarczy być bardziej pomysłowym od twórców!
***
Plastik - 7 cm
Nie można zarzucić braku urody temu osobnikowi...
Co prawda to plastikowa figurka, ale jak pięknie pomalowana!
Brzuszek:
***
Przylepa - guma - 5cm
Tę Żabkę powinno pamiętać sporo osób, bo to chyba jedna z najpopularniejszych Żabek z PRLu. Posiadała na brzuszku przyssawkę, niestety moja zgubiła swoją, gdy tkwiła kilka lat w pysku ogrodowego bociana! Bociana szlag trafił, bo był z blachy... rdzewnej. Ale Żabę uratowałam!
Ryjek ma przecudny!!!
Brzuszek:
Przyssawka była koloru bordowego 😉
***
Maluch - guma - 4 cm
Bardzo sympatyczny gadzik!
Ładnie pomalowany!
Brzuszek:
***
Chudzinka - guma - 3 cm
Nie tylko oryginalnie pomalowany, ale i sylwetka unikatowa!
Brzuszek:
***
Mini Frog - plastik - 2 cm
Brzusio:
***
Na koniec kilka słów od eksperta:
Bear Grylls: "To nieprawda, że niektórych Żab nie wolno jeść, bo są trujące! Nonsens!"
Bear Grylls: "Jeśli chodzi o przetrwanie, trzeba jeść sporo białka i kalorii, aby boostnąć swoje morale. Lepiej wykorkować z pełnym żołądkiem, niż umrzeć z głodu! O!"
***
Następny post z cyklu: Rubberomania będzie o pająkach.... Albo wężach!
Pozdrawiam!
😀
