Zapraszam także na Instagram: @komixiara i @zonefullofdolls !!!- * EWELINA G.*

niedziela, 27 marca 2011

"Biedronka, ach Biedronka.." :)

Parę lat temu zobaczyłam w markiecie "Biedronka" - żołnierzyki z sygnaturką (c) Lanard 2003 Koszt jednej sztuki (zapakowane w plastykowe pudełko) to ok. 5 zł. Były cztery rodzaje, kupiłam, co by mieć takie "freaky" w kolekcji. I po latach nie żałować, że nie mam ich a byly takie tanie :P! Do oryginalnych G.I.Joe bardzo dużo im brakuje, ale na swój szczególny sposób, nawet przypadły mi do gustu. Sposób ich wykonania jest ciekawy. Bardzo ładnie mają wyrzeźbione buźki, szczegóły mundurów, fajne glany :)  Punkty artykulacyjne posiadają oczywiście bardziej ograniczone od G.I.Joe, ale nie ma co marudzić. Ich wysokość to ponad 10 cm. Są wykonane z miłego w dotyku (..jak to brzmi :)) plastyku. Ładnie pomalowane. No jak na te 5 złoty - szczęka opada :) Wrzucam fot:

sobota, 26 marca 2011

G.I.Joe Mobile Base

Jeśli przypadkiem ktoś tu trafi, ktoś kto kocha, kolekcjonuje figurki G.I.Joe i wszystko co z nimi związane. I w dodatku zna historię pewnego pojazdu z tej serii zabawek. Proszony jest o zostawienie komentarza :)
 Znalazłam w sieci zdjęcie tegoż cuda, w całej okazałości:


Ja kilka lat temu kupiłam ten pojazd na Allegro. Niestety niekompletny i w niezbyt dobrym stanie. Ale nie mam prawa narzekać. Sygnaturka na tym pojeździe to: (c) 1987 Hasbro INC PAWTUCKET, R.I. 02852 All Rights Reserved. Ogólnie jednak uwielbiam takie gadżety! Baza jest rozkładana (parter, piętro i drugie piętro). Jest tam mnóstwo fajnych dodatków jak małe, wyciągane więzienie/cela. Sporo ciekawych "urządzeń", komputery, satelity, drabiny, winda, lądowisko itd: Wrzucam fot:


Nie jest rewelacyjnej jakości, ale nawet "ducha" złapałam przy okazji :))) Jak widać, sporo części brakuje, niestety. Jeśli ktoś by coś dodał od siebie na temat tej bazy - byłoby świetnie. zatem zapraszam do komentowania!
Dzięki uprzejmości GUMISIA z forum TRANSFORMERY.PL - wiem już znacznie więcej na temat Mobile Command Center ! Zainteresowanych zachęcam do lektury! :) Gumisiu dziękuję!

Na skołatane nerwy...

Kiedy dopada nas zły nastrój, coś nie idzie po naszej myśli, wszystko się wali, na horyzoncie same problemy... Robimy dwa głębokie wdechy i wydechy. Wyciągamy na stół farbki akrylowe, pędzle i kupujemy paczkę żołnierzyków. No i jazdaaaaaaa.... Oto kilka moich, kolorowanie takich żołnierzyków kształtuje charakter, a jeśli nie, to przynajmniej ćwiczymy naszą cierpliwość! Polecam, fajna zabawa. Potem można się wziąć za modelarstwo, makiety itd. Też piękna sprawa. Ja dopiero zaczynam, tutaj jest foto moich żołnierzy:


Najlepiej kupić zwykłe, jednokolorowe żołnierzyki. Kosztują grosze. Moje kosztowały nie cały funt angielski i przywędrowały do mnie z Peterborough. W Polsce można kupić za kilka złotych takie paczki i nawet lepiej są u nas wykonane te żołnierzyki. Na pewno nie należy "kolorować" starych żołnierzyków. Bo to już jest zbrodnia! Powinny zostać, takie jakie są! O np. w takiej postaci:


Stare, połamane i praktycznie pozdzierane z farby. Ale wtedy działa ich urok!! :)

wtorek, 22 marca 2011

Zabawne figurki Star Wars...

Już na stronach Kuby ze Starwarsów jak i na stronce Jakuba z Starwarsow zostało napisane wszystko co tylko możliwe na temat podróbek figurek z filmu "Gwiezdne Wojny". Nie mniej jednak, są one zabawne na wiele sposobów i ja sama często zwijam się ze śmiechu, gdy je widzę - bo zawsze coś lubo kogoś mi przypominają. Weźmy chociaż takie figurki Jakuba:


         
  Śmieszne? No ba, ale z moich ATAT Commander'ów też można boki zrywać :


Drugi z lewej ma i zeza i wytrzeszcz! :))) Niemal każda figurka tego typu ma wadę wzroku :P Ale bywają i takie figurki, że uśmiech natychmiast zawita na naszych twarzach. Np: taki Lando. Moja figurka jest nudna, ładnie przyczesana, za to Jakub ma w kolekcji fajnego luzaka:


Na prawdę mu tego "luzaka" zazdroszczę :)))

poniedziałek, 21 marca 2011

Zaginione figurki Kajko i Kokosza....


Jakiś czas temu natrafiłam na artykuł, który można nadal przeczytać (a nawet trzeba!) na blogu: NA PLASTERKI - Dotyczy on figurek postaci z komiksu Janusza Christy - "Kajko i Kokosz". Na początku lat 80tych można je było kupić na wybrzeżu Polski. Dziś są "białym krukiem", którym interesuje się mnóstwo kolekcjonerów. Niestety brak w sieci jakiegokolwiek zdjęcia i śladu tych figurek. I tu należy zaapelować: "Ktokolwiek widział te figurki - ręka do góry!!" Zapraszam ponownie do przeczytania tego artykułu TUTAJ

KOLEKCJA FIGUREK - Zaczynamy :)


Postanowiłam założyć blog o tematyce związanej z figurkami. Słowo "Figurki" jest bardzo ogólnikowe. Zatem co tutaj będzie można znaleźć? Przede wszystkim zdjęcia z mojej prywatnej kolekcji, wiele ciekawostek na temat figurek komiksowych, filmowych, sportowych a także wszelkich innych, łącznie z Ludzikami LEGO czy starymi żołnierzykami... Co dusza zapragnie! Nowinki, plotki... I mam nadzieję, że dodatkowo będą zaglądać tutaj inni kolekcjonerzy!