Zapraszam także na Instagram: @komixiara i @zonefullofdolls !!!- * EWELINA G.*

środa, 27 lipca 2011

CHIŃSCY FARMERZY...

Świat zalewany jest produktami z metką "Made In China". Oni dosłownie są wszędzie!!! Właśnie na wakacjach razem z siostrą i jej mężem rozmawialiśmy o "chińskich farmerach" :) Buszujących po kontach graczy World Of Warcraft. Sami od lat gramy w tę grę (eee... nie ma się co wstydzić, 12 milionów ludzi na świecie w to gra! Albo wstydzić się..? (O_o)... Ehhh....) i dyskutowaliśmy o niedawno usłyszanych przypadkach "włamań" na konta. Potem nabijaliśmy się, co to można komuś poprzestawiać na koncie, albo sprzedać cały, epicki ekwipunek... Diabelskie pomysły nam do głowy przychodziły... :))) A po wakacjach, zderzenie z rzeczywistością było dla mojej siostry dość bolesne. Włamano jej się na konto i jakiś chiński farmer przerobił jej Tailoring 525/525 i Engineering 300/525 na Herbalism 525/525 i Mining 525/525. Posprzedawał jej wszystkie 22 slotowe plecaczki i zastąpił zwykłymi 8 slotowymi... Dodatkowo zaliczył jej achievement Stood In The Fire - na to była najbardziej wściekła :))) I ogólnie "trochę" poprzestawiał... Na szczęście udało się to "naprawić", ale co się biedna zdenerwowała i nakrzyczała - to jej :)) Moje konto jest nietknięte. Ale licho nie śpi :(  Może kiedyś jakiś Farmer dopadnie moją Blood Elficę Paladynkę? Oj biada mu!!! Biada!!

sobota, 23 lipca 2011

***ZAPOWIEDŹ***PREMIERA!!!***

W sierpniu na moim zwariowanym blogu - pojawi się tadadadam... 1 nr kwartalnika "FIGS-ZONE"! :) Czyli mega głupot ciąg dalszy :) A swoją drogą... Uwielbiam gry komputerowe i jest mnóstwo czasopism poświęconych tej tematyce. Przecież fani figurek nie są gorsi i także powinni mieć jakiś fajną, plotkarską gazetkę. Jak pomyślałam, tak zrobiłam :) Co kwartał postaram się tu wrzucać jakąś "namiastkę" gazety poświęconej figurkom, a raczej takim bzdetkom itp. :) Więc prezentuję sierpniową okładkę:

wtorek, 19 lipca 2011

Custom Grayskull Castle

Jakiś czas temu natrafiłam na kilka starych kawałków cementowych płyt... Czyli na mój pierwszy zamek Grayskull :) Kiedy byłam małą dziewczynką, mój kochany dziadek zrobił mi niespodziankę dla moich figurek MOTU. Sam "zaprojektował", pomalował a nawet zrobił wielgachną jaskinię pod ten zamek :) Ehhh, ale miałam radochę! Dla mojej siostry przygotował... cementowego krasnala... bleeeech ..nuda! ;) Z zamku prowadziły schodki do jaskini. Niestety pozostał już tylko zamek, upłynęło sporo czasu przecież. Co prawda nie jest on za cholerę podobny do oryginału, nie posiada wielgachnej Czachy ze świecącymi oczodołami.. Poznikały kraty z okien...  Ale dla mnie czar pozostał! Troszkę go "odnowiłam":



Buszując po GOOGLE - można natrafić na przefantastycznie wykonane customy zamku Grayskull. Chyba trzeba by było też coś fajnego wykombinować ze swoim, jakże teraz ubogim Grayskull Castle :))) Co prawda   "imprezy" odbywają się w nim dość huczne - nawet odbiły się echem na stronie Kolektora (dziękuję za reklamę :)) - no to jednak czegoś już mu brakuje...

poniedziałek, 18 lipca 2011

FOTOKOMIKS # 1

W czwartek moje okolice odwiedziła BURZA stulecia... Błysk... 1 sekunda później większy błysk... 2 sekundy potem BOOOOOOM BOOOOM BOOM, po sekundzie brak prądu... Wszystko gaśnie, aby za 15 sekund powróciło do normy. Nie koniecznie wszystko! Internet mam dopiero dzisiaj od godzinki :) 4 długie dni bez dostępu do sieci! Ludzie jak się żyło kiedyś bez internetu??? Jednak nie próżnowałam! Zbierałam figurki dla KOLEKTORA , sporo nadrabiałam rysując zaległe, obiecane rysunki... Coś tam sobie dokumentowałam  aparatem cyfrowym... I powstał pierwszy "fotokomiks", specjalnie przygotowany na ten blog! Oto on:

wtorek, 12 lipca 2011

Wakacyjna niespodzianka!

Jak już pisałam, jestem po pobycie nad pięknym jeziorkiem, gdzie wynajmowałam domek kempingowy. Domek ten dobrze jeszcze pamięta magiczne czasy PRL'u :) Ja sama sobie przypomniałam wakacyjne wypady z dzieciństwa, właśnie w tej samej okolicy. I jaka fajna niespodzianka... Drzwi do łazienki miały szybkę obklejoną wszelakimi naklejkami z czasów PRL'u! Drużyny piłkarskie, smerfy, myszka Miki, różowa Pantera... i... ta oto zarąbista naklejka:



Szok! I oczywiście radocha na całego. Pytanie brzmi... "Czy ją 'gwizdłam' z tych drzwi?" Odpowiedź: "Of course"! :))))))

poniedziałek, 11 lipca 2011

Wakacje, wakacje... i po wakacjach :(

Niestety wszystko co dobre, bardzo szybko się kończy :( Czas powracać do rzeczywistości!! Oczywiście fajnie było!! Ehh.. Na dniach powrzucam tu foty z cyklu: "Pierwsze, prawdziwe wakacje księcia Adama" :)))) Będzie też co nieco o TMNT! Pojawi się nawet fotokomiks! I jak zwykle mnóstwo zdjęć i głupot ogółem :))