CHINASAURS!
Chinozaury :)
Nazwa iście adekwatna do produktu!
Te malutkie figurki gumowych lub plastikowych dinozaurów - towarzyszą dzieciom na całym świecie, co najmniej od 1960 roku! Wielu z nas na pewno posiadało je w dzieciństwie!
Nawet dzisiaj można kupić dinozaury z tych samych form :)
Te dinozaury nigdy nie wyginą :)
Wersja głównie gumowa:
Wersja głównie plastikowa:
Oczywiście te najstarsze są dzisiaj bardziej cenne dla kolekcjonerów czy też pasjonatów gumowych potworków! Kto kocha gumowe stwory vintage - musi mieć w kolekcji Chinasaura :)
MUSI!
Więc co takiego ciekawego jest w tych figurkach?
Myślę, że większość z nich nawet nie przypomina dinozaura! Są to śmieszne potworki, w wymyślnych pozach, w cudacznych kolorach.
Zacznijmy od tego Gościa :)
Postawa zaczepno-obronna! Jednocześnie luzak do kwadratu :)
Jakiś podgatunek Reptiliana! Bad-ass. Idealny do zabawy.
A ten tutaj?
W jakimś stopniu nieco straszny. W pozycji atakującej.
Uważam, że takie figurki bardzo fajnie działają na wyobraźnię dziecka :)
Mamy też odmianę słodziaków :)
Kolory tych figurek dobierano prawdopodobnie na tej samej zasadzie, która panowała w Elektrospółdzielnii w Gdańsku! :)
Warto wspomnieć, że te cudaczne stworki inspirowały także dorosłych!
Przykładem tego jest stworzonko ze zdjęcia poniżej:
Postać ta zainspirowała w latach 70tych Twórców ze świata Dungeons & Dragons
To mówi samo za siebie! Kto dziś nie kojarzy D&D?
A Bulette nie jest jedyną postacią, która znalazła się w grze!
Następny jest stwór, który najbardziej mi się podoba z całej tej serii "Chinasaurs"!
Mowa o:
Magia! Straszny Robal rodem z Kosmosu! Wcale się nie dziwię, że trafił do D&D!
Rust występuje w kilku rodzajach, albo jest to zamierzone, albo podczas ich produkcji następowała deformacja. Moje figurki są niemal identyczne, ale widywałam opcje z krótszym ogonem.
Jest sporo różnych rodzajów Chinozaurów...
To kolejny plus, ta różnorodność. Co jeden to dziwniejszy :)
Weźmy np tego tutaj:
Pancernik? :)
A ten???
Ten jest śmieszny :) Co ciekawe widziałam kilka opcji tego Gagatka i przeważnie posiada on dodatkowo coś w rodzaju "czułek" w okolicach gęby :)
(Tylko moja plastikowa figurka, ta biała, ma owe czułki!)
Tutaj zaprezentuję foto tej figurki z pewnego bardzo ciekawego blogu:
O proszę, są wyrostki przy ryjkach? Są!
Kolejna ciekawa cecha tych figurek - to ich wielkość!
Powyższe foto ładnie to pokazuje.
Ja posiadam te mniejsze 4-5cm wysokości. Istnieją jednak większe odpowiedniki tych figurek!
Odlew identyczny :)
Chinazaury to także figurki przedstawiające "normalne", znane gatunki dionozaurów!
(Albo przynajmniej dinozauro-podobnych stworzeń)!
I absolutna abstrakcja, którą posiadam tylko w plastikowym wydaniu...
Tutaj ciekawa seria stworzona z ciekawej gumy!
Misz-masz miły dla oka :)
No i chyba jedna z najbardziej rozpoznawalnych form/odlewów:
(Często spotykana we współczesnych zestawach Dinozaurów!)
A tutaj wrzucam fotko prawie 9cm Chinosaurusa :)
Ale to już temat na następny post!
-----------------------------------
A jak można było nabyć Chinosaury?
Też na wiele sposobów :)
Albo w woreczkach:
(google.com)
Czy w tradycyjnych blistrach:
(google.com)
(google.com)
Czy też w bardzo fajnych playsetach:
(google.com)
Podsumowując:
Małe, dziwne, gumowe, chińskie, magiczne Chinosaury są na rynku już tyle lat!
Bawią dzieci i dorosłych kolekcjonerów, inspirują mnóstwo ludzi!
Są magiczne!
Musiałam poświęcić im nieco miejsca na tym blogu!
--------------
Na koniec ciekawostka, która mnie absolutnie powaliła na kolana!
Istnieje kilka bardzo rzadkich okazów Chinozaurów.
Niestety nie posiadam ich w kolekcji, ale wyglądają bardzo znajomo dla każdego dziecka, z czasów PRL!
Oto przykład:
(google.com)
Już nie raz chyba tutaj pokazywałam zdjęcia takich Smoków :)
Na Odpustach w latach 80-90tych można było kupić takiego gumowego Smoka. Był on jednak kilkunastu centymetrowy :)
Żeby nie być gołosłownym, wrzucam foto moich dwóch Staruszków :)
Jest podobieństwo? Jest!
JAKA FAJNA NIESPODZIANKA!
Kolejny temat, na kolejny post!
Pamiętajmy zatem, że nawet jeśli zabawka to polski bootleg...
Na pewno "urodziła się" w CHINACH!
:)
-----------------------
To pierwsza część cyklu: