Zapraszam także na Instagram: @komixiara i @zonefullofdolls !!!- * EWELINA G.*

sobota, 29 kwietnia 2023

GUMOWE NIETOPERZE PRL

 


Cykl RUBBEROMANIA to zbiór postów na temat moich vintage, gumowych figurek wszelakich stworków. Nie mogło więc zabraknąć netoperków 😉
W kolekcji mam ich kilka. 

Tego typu figurki były sprzedawane w sklepach zabawkowych i na odpustach, straganach, budkach na festynach itd. Dość popularne w latach 70-80tych. Zresztą te zabawki można kupić nawet dzisiaj. Szczególnie w czasie Halloween wysyp ofert jest ogromny.

Już kiedyś o tym wspominałam, że w latach 70tych, sprzedawcy gumowych zabawek w Stanach Zjednoczonych dodawali gumowego nietoperza do każdego gumowego kościotrupka jako zestaw! Nazywał się "Boo The Bat", był doczepiony do kartonika 😀 Każdy szkielet "Boney Benny And The Weight Watcher" z firmy "Imperial" miał zatem latającego kompana. 
Wspaniały zabieg marketingowy + radocha dla dzieciaków!!!

(google.com)

Niestety nie posiadam go w kolekcji, a fajnie by było mieć tego "Night Time Pal" 😉
Kiedyś może wpadnie mi w łapy.

VINTAGE:

Ja mam za to takiego nietoperza fluorescencyjnego, który posiada też przyssawki.



Czerwone zabarwienie to najprawdopodobniej "usterka" powstała podczas produkcji. Widziałam identycznego nietoperza, z podobnym defektem u innego kolekcjonera na Instagramie.
Zazwyczaj widzę je w kolorze czarnym, ale udało mi się zdobyć akurat tego.

Poniżej kolejne stare nietoperze. Bardzo popularne w czasach PRLu. I pomimo faktu, że oba wyglądają identycznie, to jednak mają nieco inne sygnaturki...


Jeden ma dodatkowy napis: "Made In China"... ot ciekawostka 😉


Następny "okaz" to mój ulubiony z dzieciństwa 😊
I tak, tak wiem... Kilka osób powie: "To nie jest nietoperz tylko Pterodaktyl!!"
I pewnie ktoś inny powie, że to Gargulec - bo spotkałam się z taką opinią 😉
Rozumiem, ale... jak byłam mała, to właśnie ten osobnik był Szefem wszystkich moich gumowych nietoperzy!!!! No to muszę tu o nim napisać tak?!!
😂

Oto on:




Mam ogromny sentyment do tej figurki!
Zabierałam go ze sobą, gdy z mamą jako dziecko gdzieś szłam na zakupy itd.
Ma tę paszczę z zębiskami, biedny musiał wcinać wszystko co mu tam ładowałam, trawę, patyczki, małe kamienie itd. Atakował też z powietrza i gryzł moje "Składaki G.I.Joe"
😂
Kiedyś głównie występował w kolorze czarnym. Obecnie niejednokrotnie trafiam na zdjęcie tej figurki w kolorze zielonym czy żółtawo-brązowym, a nawet jasno-szarym. Zagraniczni kolekcjonerzy dysponują zatem innymi wariantami kolorystycznymi, ale może i w Polsce ktoś miał w dzieciństwie inny wariant niż czerń?

Współcześnie nadal ten rodzaj zabawek jest popularny.
Niedawno natrafiłam w lokalnym sklepie na chińskie podróbki tego mojego świecącego nietoperza!
Z zachwytu oniemiałam!
Bardzo tanie, trzy warianty do wyboru!
Co za niespodzianka!!!!



Niestety guma pozginana, trudno to wyprostować, ale próbowałam 😉
Przygniatanie nie pomogło za bardzo...
Trudno.



Niektóre miały lekkie pęknięcia, ubytki. Wybrałam jedne z lepiej wykonanych.
Mimo wszystko, naprawdę sprawiły mi radochę, mają fajnie pyszczki pomalowane 😁




Coś pięknego!

Oprócz tego nadal można kupić ten rodzaj gumowego Nietoperza w blisterku!
Typowy kartonik z ilustracjami i obowiązkowo w woreczku 😁

NIETOPERZ = INSEKT
😂




Magia!

Jakiś czas temu kupiłam także dwa takie osobniki:


Dobra jakość gumy, wszystko ok i bardzo solidnie wykonane.
To jedne w niewielu współczesnych zabawek tego typu, które z pewnością przetrwają próbę czasu. Szkoda, że nie o wszystkich tak można powiedzieć. Myślę, że szary, czarny i brązowy z powyższych zdjęć w najbliższych latach po prostu popękają. 
Niestety, guma z której je zrobiono jest fatalnej jakości.


Bear Grylls: "Nietoperze są pyszne na surowo, można, a nawet trzeba zjeść je w całości. Ich sierść świetnie działa na porost włosów na plecach! Ich krew jest wzbogacona krwią innych gatunków zwierząt, nigdy nie wiesz, kogo dany osobnik opił z krewki, co równocześnie gwarantuje nam różnorodność witamin i minerałów! Dodatkowo zawierają mnóstwo białka, co wzmocni wasze moraleeeeee... Jak złapać nietoperza, opowiem w następnym odcinku!"

Następne w kolejce...

GUMOWE PAJĄKI!!!

🕷🕷🕷🕷🕷🕷🕷🕷🕷


Pozdrawiam 😀


sobota, 22 kwietnia 2023

KOMIKSOWY KLEKS

 


Od zawsze kocham komiksy, już w podstawówce kolega mnie ochrzcił "Komixiarą', a że ów kolega był wtedy bliski memu sercu, zaakceptowałam ksywę bez marudzenia 😀😍

Polski świat komiksu jest niezwykle bogaty. Mamy wspaniałych rysowników, temat rzeka. Są też takie tytuły, które kochają niemal wszyscy.
Kultowe, po prostu bliskie polskiemu sercu.

Na pewno zawsze lubiłam i podziwiałam kreskę Pani Szarloty Pawel, która niestety parę lat temu zmarła...

Stworzyła ona min. Kleksa 💙
Niebieskiego stworka z przyjemną buźką, dwoma "antenkami" na głowie...

Postanowiłam utrwalić go w materiale, w skali 1/6 😁




Punkty artykulacyjne...? Nieograniczona ilość 😉

Siedzi na półce w towarzystwie min. Przybyszów z Matplanety 😂
(Skala 1/6)


Muszę kiedyś zabrać całą trójkę na spacer w plener, na jakąś sesję zdjęciową, a co!
 😉

Nie ma to jak "maskotkowy tribute", ale fajnie mieć takie zabawki na półce. W czasach dzieciństwa nie było niestety takich w sklepie...

Pozdrawiam 😀

sobota, 15 kwietnia 2023

FORTNITE - RABBIT RAIDER

 


Figurki "Fortnite" kocham pod każdą postacią! Najbardziej te z serii Jazwares!
O kilku już pisałam TUTAJ
O innych jeszcze nie zdążyłam napisać, a trafiły w moje ręce dawno temu.
I na nie w końcu przyjdzie czas 😉

Dzisiaj kilka słów o Króliku 🐰


38 punktów artykulacji, 3 wymienne buźki, kaptur, który zdejmuje się bez problemu, plecak JAJO, broń, granat, potion i bajerancki "kilof" 😁
Nie wspomnę o przecudnych KAPCIACH 😂
Wysokość figurki, to ok 15 cm!

Czego chcieć więcej????


Zapach figurki po wyjęciu z pudełka... magia!!!

Mój Rabbit wymagał kąpieli w ciepłej wodzie, aby usprawnić jego stawy...
Lewe biodro nieco zbyt sztywne, mogło coś pęknąć. Chwila w gorącej wodzie rozwiązała problem!


Królik z całym dobytkiem:


Niestety u mnie figurki Fortnite walczą ze sobą, kradną sobie gadżety, więc nie zdążyłam się za bardzo pobawić Rabbit'em... 
The Visitor go znienacka zaatakował...




Królik próbował sięgnąć po kilof, ale The Visitor go przejrzał...


Zabrał sobie plecak JAJO...


Nie winię go, plecak jest naprawdę zacny 😁


Królik jednak wykazał się sporą pomysłowością i postanowił powalczyć o swoje JAJO...


Cios był powalający...


Visitor'owi aż maska odpadła...

Na szczęście posiada on w swoim ekwipunku apteczkę i obaj chyba jakoś się dogadali, że na razie jest rozejm... czy cuś... 😀
Zresztą ja nigdy nie ingeruję w wewnętrzne porachunki moich figurek 😉


Rabbit Raider - świetna figurka. 
Same plusy, pozowalność lub ilość dodatków jest absolutnie wspaniała!
Dbałość o szczegóły i wykonane, to kolejna zaleta.
Fortnite górą!

😎


środa, 12 kwietnia 2023

BATTLE CAT & PANTHOR

 


He - Man'a i Szkieletora z serii "Origins" już miałam od jakiegoś czasu, ale bez Battle Cat'a i Panthor'a, nie byłoby takiej samej zabawy!

😉

Battle Cat dotarł do mnie w "firmowym" kartonie:


W czasach mojego dzieciństwa o takiej zabawce można było tylko marzyć 😔

Na szczęście dzisiaj nie ma problemu ze zdobyciem figurek Masters Of The Universe.


W środku oprócz Battle Cat'a był też mini smakołyk 😀


Punkty artykulacji zachwycają!
Pozowalność figurki jest niesamowita!!!

He-Man od razu wskoczył na swojego... przyjaciela!
😁

Coś pięknego!


Nie mogłam zostawić swojego Szkieletora samego...
Wszak jemu również należy się Panthor!


Panthor dotarł do mnie w zwykłym kartonie bez dodatkowych cukierków 😂


Kolejna piękna figurka!
Jeśli ktoś się zastanawia czy warto kupić, absolutnie polecam!

Pudełka posiadają przepiękne ilustracje!!!

Battle Cat




Panthor




He-Man i Szkieletor pięknie prezentują się na półce, na tle Castle Grayskull.
Kilka osób odwiedzających mnie już się nimi bawiło, ręka po prostu sama sięga po te zestawy 😂

To takie spełnione marzeń z dzieciństwa 😉

Pozdrawiam!