No niefart roku! Najgorsze jak się ma psa z ADHD i akurat jakimś cudem spadnie z pułki fajnista figurka... Koniec! Mój biedny, piękny Kurt Angle... W strasznych okolicznościach stracił właśnie lewą stopę :(
Teraz niestety czeka go jakaś rekonwalescencja... Może i nawet "operacja" przeszczepu? Sanatorium...? Coś się pomyśli... Póki co - musi zrezygnować z wrestlingu i odpoczywać po traumatycznych przejściach.
( Uwaga - drastyczne zdjęcie!! )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz