Postanowiłam... że czas najwyższy na odrobinkę "review" moich figurek na łamach tego blogu. Będę prezentować sylwetki poszczególnych bohaterów MOTU, ale nie tylko! Zaczynam od bardzo fajnego Stworka... Na pierwszy rzut pójdzie zatem: MANTENNA
MANTENNA, osobnik ten jest członkiem przefajnej organizacji "Evil Horde", której przywódcą jest tyran nad tyrany (ukochany przeze mnie :P) HORDAK :) Władca Etherii - siostrzanej planety Eternii. Który doprowadził tą piękną, fantastyczną, magiczną krainę w miejsce niezbyt ciekawe... (Eeee mi się tam podoba!) Ale wracając do Mantenny... To okropny imbecyl, głównie zajmujący się szpiegowaniem, co ułatwiają mu jego gałki oczne. Zaopatrzone w fajne umiejętności. Może Was ogłuszyć promieniem ognistym, pozbawić grawitacji i unieruchomić, albo zamrozić :) Przy czym wydaje ciekawe dźwięki :) Stworek ten ma jeszcze śmieszne "uszy", dziwaczniejszą paszczę i porusza się na czterech odnóżach. Taki przyjemny Gamoń! Jako bohater fikcyjny doczekał się swojego mini komiksu pt: "Mantenna And The Menace Of The Evil Horde"!
Można by jeszcze pisać i pisać, ale od razu przejdę do samej figurki! Jest wg mnie jedną z ładniejszych ze starej, klasycznej wersji figurek MOTU. Cechuje ją taka solidność, ładne kolory, wykonanie, "rzeźba". Jest konkretna, jak zresztą niemal wszystkie z Evil Horde!
Cztery odnóża połączono w pary, uważam że to fajne rozwiązanie i figurka ta nie przypomina np. Modulak'a, który tych kończyn też tam sporo posiada. Mantenna ma spore gabaryty, jako ekwipunek posiada ten typowy w ich gangu "łuczuś", który w ekstremalnych sytuacjach może posłużyć nam jako eksponat antystresowy... Zahaczamy końcówki, pyk... odhaczyło się... zahaczamy...itd. :) POMAGA! Mantenna ma kuszę koloru szarego. Zamrozi Was np, a później strzeli sobie z kuszy w co mu się tam podoba! Auć!
Oczy w figurce są oczywiście ruchome. Przesuwamy specjalną "wajchę" z tyłu jego pleców i unoszą się w górę identycznie jak bohaterowi w kreskówce. Ot taki elegancki dodatek do już i tak fajnej całości!
Figurka ma także ruchome ręce i również ruchome nogi, w których zastosowano to typowe rozwiązanie na "gumce". Przez co z biegiem czasu figurka może być mniej stabilna. Tułów a jak, także ruchomy. Jedynie głowa w "karku" jest całkowicie sztywna, ale to może dlatego, że szpiedzy ze względu na swoje zajęcie żyją w ciągłym stresie...???
Bardzo rzadkim wariantem tej figurki jest opcja z czarnym nietoperzem na łydkach. Osobiście jeszcze nie widziałam takiej figurki Mantenny, no ale występuje. Co jest taką mini ciekawostką. W swoich zbiorach nie posiadam jeszcze wersji z ostatnich lat (2002-2009 itd), a szkoda, bo fajnie wyglądają porównania. Więc jeszcze nie mogę ich tu zaprezentować, ale może kiedyś... ehhh pewnie tak ;)
W czasach PRL'u w sprzedaży pojawiały się u nas gumowe ludziki MOTU kilkucentymetrowe. Tak się składa, że mam takiego gumowego Mantennę, choć niekompletnego. Ktoś mu urwał takie pomarańczowe, gumowe cosik, co mogło przypominać trzy patyczki zakończone kulkami (każdy opis pasuje, można sobie coś wymysleć specjalnie dla siebie!) Oto nasz rodzimy "gumiak":
Temu akurat oczy wychodzą z głowy. Ma ciut inne ubarwienie. Ale co tam! Fajnie, że w ogóle powstał! Wydaje mi się, że nie doczekał się wstąpienia w PRL'owski "Gwiezdny Patrol" (no chyba, że gdzieś, ktoś takiego ma??) - a szkoda i to bardzo, bo pewnie by świetnie go stworzyli!!
Mantenna ma sygnaturkę: (c) Mattel, Inc 1984