Marzenia czasem się spełniają! Spełniają się nawet te najmniej prawdopodobne :) W listopadzie pisałam TUTAJ na blogu, jak to szkoda, że "zgubiłam" bezpowrotnie część naklejek z gum "He-Man" z końca lat osiemdziesiątych... Bo chętnie bym pokazała je na tym blogu, aby każdy odwiedzający fan MOTU - mógł sobie je obejrzeć i powspominać, przypomnieć sobie frajdę z kompletowania całej serii naklejek, przypomnieć sobie smak tej różowej, twardej gumy, i przede wszystkim przypomnieć sobie to uczucie "kurde ja chcę mieć figurkę Karatti'ego i Optikk'a natychmiast!!" - więc nie będę przedłużać! Udało mi się zdobyć chyba praktycznie wszystkie te naklejki z rocznika 1989 oraz kilka z 1990, a zatem proszę bardzo, oto i one:
Trzeba po prostu wytrwale szukać i wypatrywać wszelkich okazji, a wtedy jest cień szansy, że znajdziemy taki cudowny artefakt z lat dzieciństwa :) Teraz sobie tak myślę, że pewnie potrzeba czasu, ale uda mi się skompletować także serię z 1990 roku :) Z pewnością powrzucam tutaj obrazki do obejrzenia :)
Na dodatek trafiła w moje ręce naklejka Man-At-Arms'a, podejrzewam, że jest to najprawdopodobnej nalepka firmy Panini. Chociaż mogę się mylić...
Fajna, dynamiczna poza :) Skan tej naklejki wygląda na dość duży rozmiar, ale w rzeczywistości Man-At-Arms ma ok. 5 cm na 2 cm. Zawsze coś ;) Miłego oglądania i wspominania :)
Nie liczy się rozmiar :) Liczy się efekt!
OdpowiedzUsuńChyba tylko z męskiego punktu widzenia... :P
OdpowiedzUsuńa album G.I.Joe jest gdzieś dostępny do wglądu?:)
OdpowiedzUsuńWitam :) Niestety album G.I.Joe który posiadam, nie zawiera naklejek. Trafił do mnie niedawno, a w sprzedaży ukazał się w latach 80tych w USA. Brakuje także "dekodera" dzięki któremu można było odczytać tajne informacje znajdujące się na naklejkach. Uzupełnię informacje na ten temat na dniach w sekcji "G.I.Joe". Mogę również wysłać kilka skanów, ale proszę o kontakt na maila: komixiara@interia.pl Pozdrawiam i dziękuję za komentarz.
OdpowiedzUsuńDzięki,że umieściłaś te skany naklejek z gum He-mana. Pod koniec lat osiemdziesiątych rozpalały moją wyobraźnie jako małego chłopca. Przypomniałaś mi moje dzieciństwo. Z każdą z tych naklejek wiążą się osobne wspomnienia. Dziękuje jesteś wielka!
OdpowiedzUsuńCześć!
UsuńZawsze się cieszę, gdy ktoś pisze, że jakiś artykuł/zdjęcie z mojego bloga - przywróciły komuś wspomnienia z dzieciństwa! Napisałeś kilka zdań, ale brzmią one dla mnie tak znajomo! Ze mną było identycznie! Figurki z tych naklejek były wręcz pożądane :))) Były kolorowe, z piękną artykulacją i dodatkami! Pamiętam, że wtedy Karatti był dla mnie nr jeden! Sentymentalna podróż w czasie :)
Dzięki za odwiedziny i komentarz!
Pozdrawiam!